Forum FORUM -  ZDROWA DUSZA RADYKALNE WYBACZANIE, WARSZTATY ROZWOJU DUCHOWEGO I OSOBISTEGO Strona Główna FORUM - ZDROWA DUSZA RADYKALNE WYBACZANIE, WARSZTATY ROZWOJU DUCHOWEGO I OSOBISTEGO
ZDROWA DUSZA RADYKALNE WYBACZANIE, PRAWO PRZYCIĄGANIA, WARSZTATY ROZWOJU OSOBISTEGO I DUCHOWEGO
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

wkladanie noza w rece naszych oprawcow
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum FORUM - ZDROWA DUSZA RADYKALNE WYBACZANIE, WARSZTATY ROZWOJU DUCHOWEGO I OSOBISTEGO Strona Główna -> RADYKALNE WYBACZANIE I RADYKALNA MANIFESTACJA MARZEŃ - WSZELKIE DYSKUSJE I PYTANIA
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Anulka
Gość






PostWysłany: Czw 15:15, 14 Gru 2006    Temat postu: wkladanie noza w rece naszych oprawcow

Czy naprawde wierzycie w to, ze swiat jest odbiciem naszego wnetrza? Ja nie umiem pogodzic sie z tym, ze to, ze ktos jest dla mnie niedobry to moja wina i ze to ja mam problem. Mam wrazenie, ze to pozwala tej osobie byc bezkarna, znecac sie nade mna ile zechce a kiedy jej zwroce uwage, to ona moze powiedziec ze przeciez sama jestem sobie winna bo widocznie mam cos do "przerobienia" skoro ta osoba jest dla mnie taka niedobra. Prosze napiszcie mi co o tym sadzicie i jak sobie z tym radzicie. Boje sie opowiadac o radykalnym wybaczaniu moim znajomym i rodzicom zeby nie zaczeli byc dla mnie podli bez skrupulow.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Czarna
Gość






PostWysłany: Czw 15:15, 14 Gru 2006    Temat postu:

próbowałaś wypełniać arkusze? ja na początku też miałam wrażenie , że to niemożliwe,aby denerwujące mnie zachowanie innych było "podpowiedzią" problemu we mnie. Po wypełnieniu kilku arkuszy zauważyłam, że znika mój problem i moje negatywne emocje względem osoby, która wcześniej je powodowała.Nie musisz wierzyć "na siłę" Spróbuj wypełnić arkusz i zobacz czy coś z tego wyniknie, czy coś zmieni się w Tobie, w Twoim podejściu do tego problemu.Poza tym-ja do tej pory nie mogę się przełamać, żeby opowiadać o RW innym-nie ze strachu, jak Ty, po prostu nie potrafię tego przekazać, ale książkę niektórym chętnie bym poleciła. pozdrowienia
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Julia
Gość






PostWysłany: Czw 15:16, 14 Gru 2006    Temat postu:

Anulko, nie dziwię się, że trudno uwierzyć Ci, że świat odzwierciedla to co jest w nas.
Ostatnio na warsztatach jedna z uczestniczek powiedziała, że zajęło jej to kilka lat by zrozumieć zasadę lustra, a może raczej by ją przyjąć do siebie... czyli to, że inni pokazują nam nasze lęki lub potrzeby, lub to czego sami w sobie nie akceptujemy.
Co do Twoich obaw, że rodzice i znajomi będą podli dla Ciebie, to zastanów się dlaczego tak miałoby być? Dlaczego masz wrażenie, że ludzie będą się nad Tobą znęcać, dlaczego zakładasz, że będą Cię krzywdzić? Jak bardzo byłaś skrzywdzona, jak bardzo podkopało toTwoje zaufanie do ludzi?
W psychologii jest pojęcie "samospełniającej się przepowiedni”, które mówi o tym, że ludzie zachowują się zgodnie z naszymi oczekiwaniami. Jeśli myślisz, że ktoś będzie niedobry dla Ciebie, to się wtedy realizuje. Często te nasze oczekiwania są nieświadome, dopiero w konfrontacji z innymi zaczynają działać, dlatego warto je sobie uświadamiać i pracować z nimi.
Powtarzaj sobie często, że jesteś wspaniałą, doskonałą osobą i zasługujesz na sympatię i zainteresowanie innych.
Jeżeli sama uwierzysz, że zasługujesz na wszystko co najlepsze, świat będzie Ci to dawać.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Paladin
Gość






PostWysłany: Czw 15:16, 14 Gru 2006    Temat postu:

Witaj
Ja wierzę, w to, że świat jest odbiciem naszego wnętrza i że jesteśmy odpowiedzialni za wszystko, co nam się w życiu przytrafia. To jedna z głównych zasad kreacji "zdarzenia mają tendencję do dopasowania się w kierunku dominujących myśli". A jedną z zasad Huny jest "świat jest taki, jaki myślisz że jest". Jeśli myślisz, że świat jest zły, to on dla Ciebie taki będzie. Jeśli myślisz, że wszyscy naokoło chcą Ci dokopać, to nastawiasz się na to psychicznie i prowokujesz innych aby zachowywali się tak, a nie inaczej wobec Ciebie.
To działa na zasadzie dogrania się intencji. Jeśli twoją intencją (prawdopodobnie podświadomą) jest, aby ktoś Ci przyłożył, a intencją Twojego prześladowcy jest komuś dokopać, to obydwoje otrzymujecie to, czego oczekiwaliście . Pytania do przemyślenia – dlaczego ta sytuacja przydarza się akurat Tobie, a nie komuś innemu? Co ta sytuacja ma Ci pokazać? Problem masz zarówno Ty (obniżona samoocena? syndrom "ofiary"? poczucie "muszę cierpieć"? może skrzywdziłaś kogoś w poprzednich wcieleniach?), jak i twój oprawca (z tym, że on ma większy, ponieważ każda wyrządzona przez niego krzywda wróci do niego zgodnie z prawem karmy ).
" widocznie mam cos do "przerobienia" skoro ta osoba jest dla mnie taka niedobra."
A jasne, że masz coś do przerobienia . Po pierwsze przebaczyć tej osobie (i sobie za to, że ją prowokujesz). Po drugie podnieść swoją samoocenę po to, żeby takie sytuacje się już nie wydarzyły. Nie musisz pozwalać, żeby Cię krzywdzono. Możesz wybaczyć to, co zdarzyło się w przeszłości (ponieważ i tak tego nie zmienisz), a jednocześnie podjąć konkretne kroki, aby taka sytuacja więcej się nie powtórzyła (to możesz zmienić). Na przykład zwrócić tej osobie asertywnie uwagę, że na wolałabyś, aby traktowała Cię inaczej Myślę, że tekst na stronie [link widoczny dla zalogowanych] powinien Ci wiele wyjaśnić („Radykalne wybaczanie nie oznacza zgody na robienie nam przykrości, nie oznacza też akceptacji dla oburzającego nas zachowania”).
Możesz też poprosić Boga (i Anioły) – najlepiej w medytacji lub relaksacji: "dobry Boże, pokaż mi proszę, dlaczego to przydarza się właśnie mi" oraz o najlepsze rozwiązanie problemu "i proszę o najlepsze rozwiązanie tego problemu" .
Pozdrawiam i idę... hmmm... nie wiem, ale gdzieś idę
_________________
Ja tam nic nie wiem... ja tu tylko wybaczam
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Anulka
Gość






PostWysłany: Czw 15:17, 14 Gru 2006    Temat postu:

No dobrze, troche mi lzej po przeczytaniu tego co napisaliscie. Dziekuje. Chyba faktycznie zaczne robic te arkusze.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ja
Gość






PostWysłany: Czw 15:18, 14 Gru 2006    Temat postu:

paladyn "Ja wierzę, w to, że świat jest odbiciem naszego wnętrza i że jesteśmy odpowiedzialni za wszystko, co nam się w życiu przytrafia"..
Możesz wyjaśnić mi co masz na myśli używając stwierdzenia "syndrom ofiary";].
Nie wiem czy jesteś świadomy odpowiedzialności jaką ponosisz za swoje słowa. .Nie będę pisała ,a co jeśli ktoś był molestowany seksualnie ..ten ktoś to ja .wybaczyć oprawcy nauczycielowi. .a proszę cię bardzo jeżeli to TY musiałeś właśnie w ten sposób nauczyć się życia ..co potem patrzeć w lustro i mieć do siebie jakikolwiek szacunek ..wiec kim Twoim zdaniem mógłby być taki człowiek jak ja bez tej części przeszłości. .co oznaczają te słowa ?to tak jakbym kosztem siebie wybaczyła próchnu i trochę tak jakbyśmy wszyscy mieli prawo robić wszystko na co pozwoli 2ciało nie dusza..
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Paladin
Gość






PostWysłany: Czw 15:18, 14 Gru 2006    Temat postu:

Witaj
Niestety nie do końca rozumiem Twój list. Mimo to postaram się odpowiedzieć tak dobrze, jak potrafię

"syndrom ofiary" to (w skrócie) poczucie bycia bezradnym, bezsilnym, bez
możliwości wpływania na swoje życie. "Ofiary" myślą, że świat jest zły i
okrutny, szukają negatywów zamiast pozytywów. A co przyciągamy do siebie jeśli cały czas myślimy o negatywach? Negatywy (i nie piszę tutaj o kliszach fotograficznych )

"co jeśli ktoś był molestowany seksualnie ..ten ktoś to ja .wybaczyć oprawcy nauczycielowi" - Nie musisz wybaczać. Nie musisz nic robić. Możesz całkowicie niepotrzebnie cierpieć dalej. A możesz podjąć decyzję, że chcesz wyjść z "syndromu ofiary" i zastosować np. Radykalne Wybaczanie

"tak jakbyśmy wszyscy mieli prawo robić wszystko na co pozwoli 2ciało nie dusza" - niestety nie rozumiem o co Ci chodzi. Mamy prawo robić wszystko, co chcemy, ale pod warunkiem, że nie krzywdzi to nas ani innych. A cokolwiek złego, czy dobrego zrobimy prędzej czy później wróci do nas, więc lepiej jest robić dobre rzeczy (to się bardziej opłaca w dłuższej perspektywie )

Mam nadzieję, że odpowiedziałem na temat
Pozdrawiam
_________________
Ja tam nic nie wiem... ja tu tylko wybaczam
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ja
Gość






PostWysłany: Czw 15:18, 14 Gru 2006    Temat postu:

Podstawą RW jest założenie , że nasz oprawca to nasz nauczyciel .Czytając książkę odniosłam wrażenie , iż zakłada się , że sami prosimy kogoś do odegrania negatywnej roli w naszym życiu .Graniczy to z patologią i zezwoleniem do działania .Każdy jest odpowiedzialny za swoje czyny .Owszem zgodzę się z Tobą przyciągamy do siebie" negatywy " więc jesteśmy w pewnym stopniu odpowiedzialni . Na pewno mogę się zgodzić...
"W każdym cierpieniu ukryta jest cząstka szczęścia, w bólu doświadczenie, a w
nas potęga, aby móc dostrzec to szczęście i zdobyć doświadczenie"
Natomiast uniewinnianie to czysta hipokryzja "wkładanie noża w ręce naszych oprawców"?
Komu Ty musiałeś wybaczyć?...
Również pozdrawiam.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Paladin
Gość






PostWysłany: Czw 15:19, 14 Gru 2006    Temat postu:

"Podstawą RW jest założenie , że nasz oprawca to nasz nauczyciel .Czytając książkę odniosłam wrażenie , iż zakłada się , że sami prosimy kogoś do odegrania negatywnej roli w naszym życiu"
To jest jedna z nielicznych rzeczy w RW, z którą się nie zgadzam. Gloryfikowanie kata. Owszem, oprawca, to nasz nauczyciel. Ma nam pokazać, co musimy w sobie przepracować, żeby takie sytuacje nie miały już miejsca w przyszłości. Nie zgadzam się natomiast z tym, że jest to nasz "anioł" z którym umówiliśmy się na górze, że on będzie nam robił świństwa tylko po to, żebyśmy nauczyli się wybaczać. Moim zdaniem sami przyciągamy "katów" na zasadzie dogrania się intencji (lub musimy spłacić "dług karmiczny" – np. skrzywdziliśmy kogoś w poprzednich wcieleniach).

" Komu Ty musiałeś wybaczyć?..."
Nie musiałem. Mogłem Najlepiej zrobić sobie listę osób, którym chcesz wybaczyć. Wpisz tam wszystkich, którzy tylko nawiną Ci się pod długopis Mama, tata, brat, szef, żona, jakakolwiek osoba, która Cię wkurza/złości/wywołuje inne negatywne emocje. I jedziesz z przebaczaniem
Pozdrawiam
_________________
Ja tam nic nie wiem... ja tu tylko wybaczam
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ja
Gość






PostWysłany: Czw 15:19, 14 Gru 2006    Temat postu:

Żonie wybaczyć bym nie mogłaz wielu względów po1-wsze jestem kobietą i choćby po2-gie mam17lat.
Dziękuję za odp .Całkowicie popieram Twoje zdanie .I chyba właśnie to chciałam usłyszeć.
Serdecznie pozdrawiam.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lukasz
Gość






PostWysłany: Czw 15:20, 14 Gru 2006    Temat postu:

paladin - daleko jestes, gratulacje

ja jestem na poczatku drogi ale wiem ze to co piszesz to czysta prawda - kto sprobuje przeczytac i wypelnic arkusz zrozumie o czym mowisz

wielkie pozdro
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Paladin
Gość






PostWysłany: Czw 15:20, 14 Gru 2006    Temat postu:

Dzięki . Każdy kiedyś był na początku drogi. Budda i Jezus też
Pozdrawiam
_________________
Ja tam nic nie wiem... ja tu tylko wybaczam
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Marcin
Gość






PostWysłany: Czw 15:20, 14 Gru 2006    Temat postu:

budda i jezus też. piękne zestawienie.
pozdrawiam
_________________
życie jest piękne
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Paladin
Gość






PostWysłany: Czw 15:20, 14 Gru 2006    Temat postu:

Mogę jeszcze "dorzucić" do kompletu Dalaj Lamę, Mikao Usui i pozostałych . Dla mnie nie ma znaczenia religia. Jak to ktoś kiedyś powiedział "jest wiele dróg prowadzących do oświecenia". Wybierzmy taką, która nam najlepiej pasuje i dajmy żyć innym
Pozdrawiam
_________________
Ja tam nic nie wiem... ja tu tylko wybaczam
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Sandra
Gość






PostWysłany: Czw 15:21, 14 Gru 2006    Temat postu:

"To jest jedna z nielicznych rzeczy w RW, z którą się nie zgadzam. Gloryfikowanie kata. Owszem, oprawca, to nasz nauczyciel. Ma nam pokazać, co musimy w sobie przepracować, żeby takie sytuacje nie miały już miejsca w przyszłości. Nie zgadzam się natomiast z tym, że jest to nasz "anioł" z którym umówiliśmy się na górze, że on będzie nam robił świństwa tylko po to, żebyśmy nauczyli się wybaczać. Moim zdaniem sami przyciągamy "katów" na zasadzie dogrania się intencji (lub musimy spłacić "dług karmiczny" – np. skrzywdziliśmy kogoś w poprzednich wcieleniach)."


Niemal dosłownie wyłoniłeś moją refleksję. Wydaje mi się, dostrzeganie w "kacie" anielskiego nauczyciela, jest poniekąd dalszą podstępną rolą ofiary! Ciekawe co ma sobie on-kat pomyśłec o swojej drodze duchowej? Czy moze to, ze oto ma do dyspozycji ofiarę by sobie ulzył w tyrani? i tak co najważniejsze za co, za jaką lekcje ma dziękowac kat ofierze? za to ze zechciała cierpieć? To mi nie gra. Do tej teori chciałabym połaczyć relacje energetyczne, "wampiryzm energetyczny' albo najlepiej matematykę i proste działania. Z tego by moze coś wyszło sensowniejszego? Sandra.
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum FORUM - ZDROWA DUSZA RADYKALNE WYBACZANIE, WARSZTATY ROZWOJU DUCHOWEGO I OSOBISTEGO Strona Główna -> RADYKALNE WYBACZANIE I RADYKALNA MANIFESTACJA MARZEŃ - WSZELKIE DYSKUSJE I PYTANIA Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin